UPDATE command denied to user 'zsme_leonardo'@'localhost' for table 'leon_settings' Artykuły: Blog - Leonardo.zsme.pl
Leonardo.zsme.pl
Aktualności · Pobierz · Linki · Kontakt20 March 2025 / 05:33
..: Menu :..
Informacje
  O projekcie
  Europass
  Przygotowanie językowo-kulturowe

O nas
  Uczestnicy
  Blog
  Galeria
  Nasz staż - multimedia
  Zobacz film

Info dla stażysty
  Blogujemy
  Program kulturalny
  Ankieta półmetkowa
  Ankieta końcowa

Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie



Zapomniane hasło?
Blog - czyli nasze wspomnienia ze stażu
Piątek, 16 listopada

PiątekSmile Kolejny dzień praktyk, zaczynamy. Przywitanie się z zespołem i przystąpienie do pracy.  Przedstawialiśmy nasze prezentacje dotyczące naszych zwierzęcych klubów piłkarskichCool Polegało to na przeprowadzeniu konferencji prasowej, oczywiście w języku angielskim a także w obiektywie kamery! Następnie, wykorzystując źródło typu internet i inne możliwe wycenialismy sprzęt komputerowy. Kolejną rzeczą , która była do zrobienia to napisać co zapamiętalismy z piewszej pomocy , czynnościach o których powinniśmy pamiętać w czasie zagrożenia życia swojego lub innej osoby. I tak oto zakończyla się piątkowa praktyka.

 

/Karol Erlich/



Czwartek, 15 listopada

Trzeci dzień naszych praktyk rozpoczął się typową angielską pogodą, zachmurzenie umiarkowane, wilgotno, chłodnawo a za razem rześko. Po przybyciu do miejsca pracy i przywitaniu się z załogą rozpoczęliśmy zajęcia. Pierwsze zadanie jakie nas czekało to zadanie domowe Surprised , które polegało na przedstawieniu prezentacji dotyczącej wykonanych zadań przez poszczególne grupy. Trudność zadania polegała na tym iż wszystko musi być zaprezentowane w języku angielskim i co gorsza w obiektywie kamery Surprised ! Z początku wszyscy byli pod tremowani jednak Pan Trevor Lowman nasz szef rozwiązał problem losując poszczególne grupy... Udało się ! Wszyscy wywiązali się z zadania a szef podał nam cenne wskazówki na przyszłość. Przystąpiliśmy do kontynuacji naprawy laptopów, która rozpoczęliśmy dnia wczorajszego. Następnie zostaliśmy zapoznani z tutejszymi zasadami BHP i pierwszą pomocą. Bezpieczni i bogatsi o nowe doświadczenia zarówno w dziedzinie naprawy urządzeń jak i języku angielskim.

 

Na tym zakończyliśmy czwartkowe zajęcia praktyczne jednak to nie wszystko albowiem wieczorem czeka nas jeszcze noc filmowa organizowana z gmachu Tellus Group. Gdzie mamy możliwość korzystania z internetu, pomocy językoznawców lub po prostu rozmawiać z uczestnikami projektów z innych krajów.

 

/Bartłomiej Cywiński/



Środa, 14 listopada

Dzisiaj na praktykach zaskoczono nas ,ponieważ czekały na nas do rozwiązania pewne problemy i wstępna diagnoza sprzętu. Zostaliśmy podzieleni na  pięć grup ,po cztery osoby. Zadaniem każdej grupy było wykonanie 5 zadań. Zadania które mieliśmy wykonać polegały na zdiagnozowaniu usterki w sprzęcie lub oprogramowaniu. Oprócz tego typu zadań  było jedno zadanie dotyczące zakładania sieci po miedzy dwoma pomieszczeniami. Polegało to na tym aby wypisać jakie sprzęty są nam potrzebne  i jak mamy postępować w procesie konfiguracji tej sieci. Drugie zadanie polegało na obliczeniu długości kabla łączącego dwa oddalone od siebie pomieszczenia te zadanie było najłatwiejsze i najbardziej śmieszne bo takim sprzętem jeszcze nikt z nas nie operował :=). Następne zadanie polegało na diagnozie oprogramowania w komputerze, przeglądanie i czyszczenie rejestru sprawdzanie ewent log itd. Później mieliśmy zadanie które dotyczyło „zepsutego” laptopa, Które poległo na sprawdzeniu i diagnozie problemu z matrycą komputera. Pomimo tego że matryca była cała obraz nie zostawał na niej wyświetlany. Rozwiązanie tego problemu kryło sie bardzo głęboko pod „maską” tego laptopa, mianowicie polegało na sprawdzeniu taśmy. Ostatnim naszym zadanie było przeprowadzenie testu dysku twardego w „walizce”. Walizka to bardzo duży laptop inaczej desktop pierwszy raz z czymś taki się widzieliśmy. Oprócz awarii dysku ten big laptop się przegrzewał co powodowało jego ciągłe wyłączanie. Po wykonaniu wszystkich zadań musieliśmy sporządzić dokumentacje z przebiegu tych zadań. Wyciągnąć wnioski i przedstawić rozwiązanie danych problemów. Dokumentacja miała formę prezentacji. I tak oto zleciał nam drugi dzień praktyk.

 

/Rafał Budnik/



Wtorek, 13 listopada

W kolejnym dniu praktyki szef Trevor zapoznal nas z cala swoja topologia sieci, było to na poczatku dosc skomplikowane poniewaz musielismy sie osluchac z ich jezykiem, a kazdy anglik ma inny akcent i inaczej mozna kogos zrozumiec. Oznajmilismy sie takze z wlasciwym rozmieszczeniem tej sieci, jej dzialaniem w obrebie calego stadionu, ktory jest ogromnym obiektem, gdzie trzeba strategicznie rozmiescic caly plan dzialania danej sieci, w ktorej np. dziala monitoring oraz inne mechanizmy sterowane bezprzewodowo lub za pomoca polaczenia kablem z serwerem. Probowalismy odnalezc sie w grupie z calym budynkiem z zaznajomieniem sie kazdego miejsca, w ktorym pracujemy, bedziemy pracowac i starac sie osiagnac jak najlepsze wyniki naszej pracy. Pierwszy zapoznawczy dzien skonczyl sie bardzo dobrze z pozytywnymi emocjami, kazdy byl zadowolony z tego co widzial i dowiedzial sie i chcial isc w nastepnym dniu nabywac wiecej nowych doswiadczen. Anglia to miejsce w ktorym bedziemy mogli jeszcze bardziej nabyc nowych doswiadczen ktore przydadza nam sie w pozniejszym zawodzie. Nasza praktyka jest doskonala okazja nie tylko do zaznajomienia sie z nowszymi technologiami naszego zawodu ale takze dopracowaniem jezyka angielskiego, ktory jest przydatny prawie w kazdym miesjcu i kazdej dziedzinie zycia. Dzien dzisieszy uwazam za udany i owocny.

 

 

 

/Piotr Cała/



Poniedziałek, 12 listopada

Dzisiaj udaliśmy się do szkoły na spotkanie organizacyjne, gdzie zapoznawaliśmy się z zwyczajami miasta i tutejszych ludzi, oraz zapoznaliśmy się z miejscem naszych praktyk. Wszystko było nowe i jeszcze trochę dziwne. Po pierwszych szkoleniach udaliśmy się wraz z opiekunem na miasto, zostaliśmy oprowadzeni po całym centrum i nie tylko.

Dostaliśmy dużo informacji na temat Plymouth i np. zwiedziliśmy wybrzeże, które było bardzo interesujące oraz centrum handlowe. Otrzymaliśmy także wiele wskazówek np. : gdzie się udać by umilić sobie wyjazd oraz gdzie zwiedzić jeszcze miejsca, które są warte uwagi. Po wyczerpującej wędrówce wróciliśmy do domów, gdzie czekały na nas angielskie rodziny z ciepłą kolacją.

 

/Sebastian Baron/



Niedziela, 11 listopada

I pierwsza noc minęła. Dzięki Internetowi wiemy co się u każdego ucznia dzieje. Wszyscy zadowoleni, każdy dzieli się informacjami o swojej „nowej rodzinie”. Niektórzy mieszkają sami u rodzin, inni z uczestnikami wymian z innego kraju, większość mieszka w centrum, trzech uczniów to nasi sąsiedzi. Wszyscy uzbrojeni w miesięczne bilety ruszyli na spotkanie z nieznanym miastem. Plymouth okazało się bardzo przyjazne. Jeden z największych portów Wielkiej Brytanii, Port nad kanałem La Manche, położony nad rzeką Plym i Tamar, na granicy między Kornwalią a Devonem, zachwycił nas pięknymi widokami, zabytkowymi kamienicami, domami w typowym angielskim stylu, uprzejmością i otwartością mieszkańców, oraz piękną słoneczną pogodą.

 

11 listopada to data ważna zarówno dla Brytyjczyków jak i dla Polaków. W Polsce to Dzień Niepodległości, a w Wielkiej Brytanii - Dzień Pamięci znany również jako Dzień Maka.

 

To dzień upamiętniający zakończenie pierwszej wojny światowej, ale przede wszystkim ludzi, którzy podczas niej zginęli. Ludzie na znak szacunku i pamięci przypinają do ubrań sztucznego czerwonego maka. O godzinie jedenastej, następują dwie minuty ciszy w całym kraju. Stają wszystkie środki transportu. W każdym mieście czy wiosce znajdują się pomniki pamięci poległych pod którymi składane są wieńce przystrojone makami – co mieliśmy okazje zobaczyć.

 

Więcej informacji o Plymouth znajdziecie tutaj.

 

Opiekunowie
Małgorzata Wołowiec, Damian Niesobski



Sobota, 10 listopada - pozdrawiamy z Plymouth

I nastał ten długo oczekiwany dzień, 10 listopada, wyjazd na staż do Anglii. Wszyscy spakowani, gotowi do drogi stawili się o 9.00 przed budynkiem szkoły. Ostatnie uściski z rodzicami i dziewczynami, ukradkiem wycierane łzy ;). Trzeba wyruszać.

 

Ponad godzina w autokarze (jak to dobrze, że możemy korzystać z autostrad), szybka odprawa na lotnisku w Pyrzowicach, zmiana czasu w „locie” i o 15.05 (czyli 16 naszego czasu) wylądowaliśmy  w Bristolu (pozdrowienia dla ucznia z 1TA i jego mamy którzy lecieli z nami). Znowu zmiana transportu i o zgrozo stron jazdy. Pan kierowca naszego autobusu po prawej stronie trochę dziwny  widok, lecz po dwóch godzinach podróży do Plymouth przestało nam już to przeszkadzać.  Uff wreszcie na miejscu!!! Rodziny czekają!!! Każdy uczeń z niecierpliwością czeka kiedy zostanie wywołany, po ich twarzach widać, że każdy chce aby ten moment nastąpił jak najpóźniej ;).

 

Uczniowie odjeżdżają, my – opiekunowie machamy na dowidzenia, robi się jakoś pusto, nasuwają się pytania: Jak sobie dadzą radę? Czy się porozumieją po angielsku? Czy będą zadowoleni? Co ich zaskoczy? Czego się nauczą? Kogo poznają?

 

Odpowiedzi poznamy zapewne już niebawem.

 

Opiekunowie
Małgorzata Wołowiec i Damian Niesobski

Strona 4 z 4 < 1 2 3 4
..: Galeria :..

Zapraszamy do naszej
galerii zdjęć.


Projekt realizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej w ramach programu "Uczenie się przez całe życie".

Niniejsza strona internetowa odzwierciedla jedynie stanowisko autora i Komisja Europejska ani Narodowa Agencja nie ponoszą odpowiedzialności za umieszczoną w niej zawartość merytoryczną oraz za sposób wykorzystania zawartych w niej informacji.