Piątek, 23 listopada
Rozpoczeliśmy kolejny dzień praktyk. Po paru dniach brzydkiej pogody w końcu przywitało nas słońce. Dzisiaj na praktykach dalej segregowaliśmy sprzęt komputerowe oraz kable, w tym samym momencie 6 osobowa grupa poszła naprawiać komputery. Dzisiaj dowiedzieliśmy się dużo na temat astmy oraz alergii pokarmowej, powiedziano jak mamy się zachowywać w takich sytuacjach gdy spotkamy kogoś kto potrzebuje pomocy. Szef zrobił nam dzisiaj też mały quiz muzyczny w którym można było wygrać procesor oraz mieliśmy do zrobienia plan filmu który nakręcaliśmy. I tak oto zakończył kolejny ''pracowity'' dzień w Anglii.
/Mateusz Niewelt/
Czwartek, 22 listopad
Dwunasty dzień pobytu w Anglii. Pogoda jak na ten kraj przystało bardzo deszczowa, nie zabrakło również powodzi, pływających samochodów i bardzo silnego wiatru, który utrudniał nam dojście do pracy, jak i powrót do domu. Na dzisiejszych praktykach zajmowaliśmy się segregacją okablowania i składaniem komputerów z pozostałości na składzie. Pracę "przerwała" nam pani z Meridian School, aby przeprowadzić zbiorową ankietę. Zadawała pytania na temat naszego zakwaterowania, czy wszystko jest w porządku i jak oceniamy nasz pobyt tutaj. Każdy jest jak najbardziej zadowolony, a dzisiaj świętujemy 18te urodziny naszego ostatniego, niepełnoletniego kolegi
/Robert Maciączyk/
Środa, 21 listopada
Dzisiaj rozpoczął się kolejny dzień praktyk. Pogoda była lepsza niż zazwyczaj. Na dzisiejszych praktykach szef dał nam dużo sprzętu komputerowego i nie tylko do diagnostyki. Trzeba było zanalizować błędy i jeśli się dało naprawić sprzęt. Jednym bylo ciężko i się męczyli, a innym łatwo poszło. Były tam np. różne komputery, drukarki, tablety, klawiatury, mikrofony, konsolki portable, switche itp. Jedne były dobre, a inne nadawały się do wyrzucenia jak np. drukarka, która nie reagowala. Jednak 3TC poradzi sobie z każdym problemem i zreperowano co tylko sie dało. Naprawione rzeczy odsegregowano od złych. Najciekawszą rzeczą wg mnie była mała lecz droga tablica multimedialna, która działała doskonale. Dzień zakończył się bardzo dobrze.
/Rober Kuczera/
Wtorek, 20 listopada
Kolejny dzień praktyk. Po wczorajszych przygotowaniach mielismy za zadanie nakręcenie minutowego filmiku o naszych doświadczeniach w Anglii pt. "My video diary". Poszło nam całkiem nieźle. Później mielismy wykład prowadzony przez naszą "big boss" o zagrożeniach i ich zapobieganiu. Po wykładzie mogliśmy sobie umilić czas pracując na programie Sony Acid Music Studio. Naszym nastrojom nie sprzyja dzisiejsza deszczowa pogoda, jednak umilamy sobie czas w Meridian School grając w tenisa stołowego oraz piłkarzyki.
/Koszyk Mateusz/
Poniedziałek, 19 listopada
Znów poniedziałek. Kolejny dzień pracy rozpoczęty brytyjską Nescafe Classic w kubkach pana Trevora Lowmana. Jak zwykle zostaliśmy odciągnięci od komputerów piosenką „Eye of the tiger” po to aby został nam przedstawiony plan dnia. Nasze zadanie nosiło nazwę ,, Movie Diary" i polegało na nagraniu filmu w którym każdy z nas wypowiadał się na temat wrażeń z pobytu w Anglii m.in o rodzinie z którą mieszkamy, firmie w której pracujemy i wykonywanych przez nas zadaniach jak również o jedzeniu, mieście i miejscach które zwiedziliśmy zarówno sami jak i z opiekunami, ale także o kosztach za towary czy usługi. Każdy z praktykantów nagrał film na PSP.. Następnie zostały nam przedstwione uszkodzone jednostki a naszym zadaniem było wybranie jednej z nich, zdiagnozowanie i naprawienie jej.
/Folga Dorian/
Niedziela, 18 listopada
Dzisiejszy dzień przywitał większość z nas tradycyjnym brytyjskim śniadaniem: kiełbaski, bekon, jajka, pieczarki no i nieodzowne tosty. Spotkanie na lodowisku okazało się świetnym pomysłem i co bardziej odważni pozwolili sobie na dwie godziny „szaleństwa” na lodzie. O zbliżających się świętach Bożego Narodzenia, coraz bardziej przypominają nam dekoracje na ulicach, składane dzisiaj stoiska na jarmark świąteczny, który zapewne rozpocznie się niebawem, oraz wystrój i coraz większe kolejki w sklepach. Chyba to już najwyższy czas aby pomyśleć o upominkach dla najbliższych.
Opiekunowie Małgorzata Wołowiec i Damian Niesobski
Sobota, 17 listopada - Wycieczka do Eden Project
W sobotę udaliśmy się parę kilometrów za Plymouth do Eden Project. Jest to ogród botaniczny i edukacyjna organizacja charytatywna w hrabstwie Kornwalia, zbudowana w dawnej kopalni gliny kaolinowej. Przeprowadzenie tego projektu miało na celu udowodnienie faktu, iż regeneracja na jałowej glebie jest jak najbardziej możliwa. Zgromadzono tu 18 tys. gatunków roślin z kilku stref klimatycznych świata.
Zasadniczą częścią jest budowla składająca się z przepuszczających światło kopuł, w której hodowane są rośliny ze wszystkich części świata. Kopuły wykonane są z kilkuset sześciokątnych na wpół przezroczystych plastikowych plastrów mających zdolność przepuszczania wilgoci i powietrza. Autorem pomysłu jest Tim Smit, a projekt wykonał brytyjski architekt Nicholas Grimshaw. Projekt zrealizowano w dwa lata i 3 miesiące, a oddano do dyspozycji publicznej 17 marca 2001.
Całość podzielona jest na:
- biom tropikalny wilgotny : uznany za największą szklarnię świata. Największy las tropikalny w zamknięciu zajmuje powierzchnię 1,3 hektara, ma 55 m wysokości i 200 m długości. Rosną tam m.in. bananowce, bambusy. Ja po zwiedzeniu polecam szczególnie miłośnikom sauny.
- biom tropikalny suchy : ma powierzchnię 0,6 ha i 135 m długości. Rosną tam m.in. oliwki, winogrona i inne rośliny strefy podzwrotnikowej. Jeżeli ktoś lubi klimat, widoki i zapach krajów z nad morza Śródziemnego i Kalifornii to spędzi tam zapewne przemiłe chwile kosztując smakołyków w śródziemnomorskiej kafejce.
W obu biomach panują warunki cieplne i wilgotnościowe sprzyjające rozwojowi roślin z ciepłych stref klimatycznych: podrównikowej i zwrotnikowej. Dlatego tez w chłodne dni przyjemnie jest tam spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi.
- biom zewnętrzny : 10 lat temu ten biom był jałową ziemią, bez gleby i roślin. Dziś łagodny klimat kornwalijski pozwala na rozwój roślin strefy śródziemnomorskiej – uprawia się tam m.in. herbatę, lawendę.
W dobudowanej w 2007 roku części zwanej The Core pokazane są różne punkty widzenia natury i ekologii. Tutaj możesz wypróbować największy na świecie dziadek do orzechów, oraz odkryć „usługi” świadczone przez rośliny, włącznie z klimatyzacją.
Eden Project pomyślany jest nie tylko jako ogród botaniczny, ale również jako instytucja edukacyjna. Jej zadaniem jest pokazać relacje zachodzące w naturze i uczulić odbiorcę na ekologiczne aspekty życia na Ziemi.
O godzinie 16.30 wróciliśmy do Plymouth i mimo, że dzień miał być dla nas relaksujący większość odczuwała zmęczenie, czyżby aklimatyzacja?
Opiekunowie Małgorzata Wołowiec i Damian Niesobski